środa, marca 04, 2009

Odsiewania część 2

Kontynuując temat krajów rozwijających się może warto sprecyzować co należy 'odsiać'. Studiując historię programów rozwoju w krajach Trzeciego Świata co chwila napotykamy przykłady korupcji, niegospodarności i odporności na mądrośc płynącą z uczenia się na błędach. Co gorsza strumień pieniędzy jaki płynie do wielu krajów staje się pokusą dla niezawsze szlachetnych przywódców. Możliwość przechwytywania tych środków prowadzi do destabilizacji politycznej gdyż apetyt rośnie w miarę jedzenia i z raz zajętym stołkiem zbyt ciężko się rozstać. Owo uzależnienie od wladzy tylko pogłębia nawarstwione przez lata problemy i prowadzi do konfliktów w których życie tracą miliony ludzi.
Rozwiązaniem, przynajmniej częściowo, jest unikanie dużych projektów. Te rzadko kiedy przeprowadzone są efektywnie. Przykładem jest huta w Nigerii, która kosztowała miliardy dolarów ale nigdy niczego nie wyprodukowała. Molochy co najwyżej pozwalają lokalym politykom pozować do fotografi, przeciąć wstążkę i 'namaścić' zaprzyjaźnionych podwykonawców. Jak gorzka to pigułka przekonali się swego czasu rolnicy w Indiach. Praktykowana kiedyś w Indiach polityka inwestycji w duże systemy nawadniania sprawiła, że woda znalazła się w wielu miejscach pod kotrolą miejscowych rajów. Najubożsi rolnicy znaleźli się na końcu łańcucha i słono za to płacili.
Oczywiście powszechna korupcja stanowi też ryzyko dla potecjalnych inwestorów choć tu i polskie firmy mają pewne doświadczenia - niestety.

Choć działania w skali mikro też mają swoje wyzwania to w miarę upowszechniania się mikrokredytu i organizacji takich jak Grameen czy Opportunity Intl. nabierają rozpędu. Grameen podaje, że gdy rozpoczynali program instalacji paneli PV płacili za nie $7/W. Dziś koszty spadły do $3 (obecnie zaopatruje ich Kyocera Solar) ale dostają już oferty rzędu $2.5. Wedle przeprowadzoych przez nich analiz gdy cena spadnie poniżej $2 opłaci im się instalować te systemy również w miastach, które są podłączone do sieci energetyczej (obecnie ok. 30% ze 150 milionowej populacji tego kraju). Obserwując spadek cen w tym sektorze raczej nie przyjdzie im długo czekać. Otwarta w Malezji fabryka First Solar pozwoliła dodatkowo obniżyć i tak niskie ( w porównaniu z konkurencją) koszty i zejść poniżej $1/W a szef F nie wyklucza dalszych oszczędości. Po uwzględnieniu zysków producenta, kosztów trasportu i ceł Grameen będzie mógł już w krótce konkurować z tradycyjną energetyką.